Trafienie mojego prawdziwego ukochanego to było jak połączenie dwóch realności. On był zimny i odległy, a ja? Ja byłam gorąca jak lampa naftowa. Nikt nie słusznie podejrzewał, że nasze drogi się przeczną. https://larissastdw794427.blog5.net/75937255/ognisty-kobieta-kłęby-ochłodu-mam-mojego-małego